Kon ni chi wa ! ♡
Na początku WIELKIE GOMENNE dla wszystkich, którzy czuwali na blogu patrząc za notką z Sylwka :C Bardzo przepraszam, ale mama w końcu nie pozwoliła Mice przyjść, Mika była chora :( A ja nie mogłam siedzieć na komputerze, bo mama... spała przy nim i udawała, że rozmawia z tatą ;__; Ale tak ok. godz. 17:00 dosiadłam komputer i ... wdałam się w maraton SNK :D Teraz będzie 14 odcinek. A ja cóż... delikatnie mówiąc... zakochałam się w tym anime :*Potem, o 20:00 moja mama wzięła komputer i przez pierwsze 1,5 godziny gadała z tatą a potem... poszła spać. Ja wtedy udałam się na dół, latałam po kanałach, następnie zatrzymałam się na "Śmierci na 1 000 sposobów ", aktóratnie 2 odcinki, a ja to lubię ^o^ Potem latałam po kanałach, a że byłam śpiąca to zostawiłam na ... Disnnayu, ale tym głupim, tym nowych ;___; Gdzieś tak 23:40 poszłam budzić mamę. Ubrałam się, otworzyłyśmy nasze Picolo i uciekłyśmy z mamą oglądać fajerwerki *.* Tym razem waliły aż z 5 stron ale... takie brzydkie i niskie były, takie bardziej wypierdki... A największą bekę miałam, ja obok mojego domu o godzinie 23:58 przez drogę biegła baba i facet ( baba przed ) i wtedy baba do faceta :
-Józek, wrócę po ciebie w przyszłym roku !
A gościu : - Masz dwie minuty debilko !
Się uśmiałam, jak rzadko kiedy :D Ale cóż, w końcu to magiczny nowy rok ! ^^ Po wypiciu kolejnego kieliszka szampana poszłam do łóżka. Poczytałam jeszcze chwilkę co tam na ask'u używając mojego kochanego telefonu ( bo ma apkę Ask.fm na Androida, błahahahaha ;33 ). Dziś rano ledwie wstałam z łóżka, a potem poszłam na scholę. A że nie było pani... sama poprowadziłam wszystkie dziewczyny ! :D
Ale ja już muszę kończyć, bo zaraz mama bierze komputer. ;*
Xoxo, Rukiaaaa
PS Zdjęcia z wczorajszej sesji, hahahahah :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i proponowania ewentualnych zmian, pomysłów na notki, spokojnie, Rukia nie gryzie ∩( ・ω・)∩