Witam wszystkich bardzo serdecznie, Kochani!
Wczoraj o godzinie 9:15 pojechałam po Akii. Zaraz opiszę Wam cały nasz dzień. Na chwilę obecną: siedzę i tęsknię, oraz piszę notkę. Zapraszam!
Kiedy Akii przyjechała do mnie, nie zwlekając poszłyśmy na miasto. Następnie do kawaii sklepu, który niedawno wypatrzyłam. Kupiłam tam sobie lustereczko ze śliczną laleczką doolfie, oraz róż do policzków. Miałam w planach kupić też śliczny, kremowy portfelik z Rillakummą. Niestety: kosztował aż 15 złotych, a moje fundusze były wtedy straaasznie małe. Następnie poszłyśmy zjesść coś kalorycznego. Wybór padł na standardowego Chicken Boxa - nuggetsy z kurczaka, frytki, oraz sos czosnkowy. Pyszne jedzonko, mmmm! Pani Akii bardzo
Następnie pare razy jeździłyśmy na rolkach na stadion i nad Rzekę. Zjadłyśmy 2 lody i chipsy, oprócz Box'a i shake'a, to było nasze jedyne jedzenie, haha. Ale było cudownie, haha. W między czasie zrobiłyśmy dwie sesje zdjęciowe, tym razem nie są jakieś kawaii, ponieważ mam mało takich ubranek, które nadawałyby się na tak gorący dzień!
Koszulka: Allegro
Okulary: prezent od Brata
Legginsy: Lidl
Rolki: "Graciarnia"
Bransoletka: Ukraina
Teraz zdjęcia Akii. Co do pochodzenia jej ubrań - nie mam pojęcia - ją zapytajcie. W każdym razie Rukiuś był jej fotografem, haha.
Niedawno wróciłam ze szkoły. Zjadłam zupkę oraz posmarowałam twarz moim kremem na "porcelanową twarzyczkę", haha. Kremik jest świetny, świetnie się w nim czuję, świetnie pachnie. Następnym razem zrobię mu zdjęcia i go opiszę. Jest świetny, chociaż bardzo rzadko go używałam widzę już lekkie efekty. Jest super!
Przed chwilką przeliczałam moje fundusze. Jest z nimi słabiutko: 29 złotych 50 groszy. Ale Mama wisi mi kieszonkowe za marzec i kwiecień, haha. Może kupię sobie wtedy ten śliczny portfelik z Misiem, ehhh. Na chwilę obecną nie mam ani jednego portfelika, a w czymś muszę chodzić. Jeszcze spotkałam taki słodki, to w ogóle jedno wielkie
Ja już będę kończyła. Przeszukam jeszcze internety w poszukiwaniu jakichś kawaii obrazków i kończę siedzenie przy komputerze. Spodziewajcie się, że na blogu Akii będzie też opis tego dnia, Kochani!
Kiedy Akii przyjechała do mnie, nie zwlekając poszłyśmy na miasto. Następnie do kawaii sklepu, który niedawno wypatrzyłam. Kupiłam tam sobie lustereczko ze śliczną laleczką doolfie, oraz róż do policzków. Miałam w planach kupić też śliczny, kremowy portfelik z Rillakummą. Niestety: kosztował aż 15 złotych, a moje fundusze były wtedy straaasznie małe. Następnie poszłyśmy zjesść coś kalorycznego. Wybór padł na standardowego Chicken Boxa - nuggetsy z kurczaka, frytki, oraz sos czosnkowy. Pyszne jedzonko, mmmm! Pani Akii bardzo
smakowało.

Następnie pare razy jeździłyśmy na rolkach na stadion i nad Rzekę. Zjadłyśmy 2 lody i chipsy, oprócz Box'a i shake'a, to było nasze jedyne jedzenie, haha. Ale było cudownie, haha. W między czasie zrobiłyśmy dwie sesje zdjęciowe, tym razem nie są jakieś kawaii, ponieważ mam mało takich ubranek, które nadawałyby się na tak gorący dzień!
Koszulka: Allegro
Okulary: prezent od Brata
Legginsy: Lidl
Rolki: "Graciarnia"
Bransoletka: Ukraina
Teraz zdjęcia Akii. Co do pochodzenia jej ubrań - nie mam pojęcia - ją zapytajcie. W każdym razie Rukiuś był jej fotografem, haha.
![]() | ||
Moja tapeta na telefonie :') |
Niedawno wróciłam ze szkoły. Zjadłam zupkę oraz posmarowałam twarz moim kremem na "porcelanową twarzyczkę", haha. Kremik jest świetny, świetnie się w nim czuję, świetnie pachnie. Następnym razem zrobię mu zdjęcia i go opiszę. Jest świetny, chociaż bardzo rzadko go używałam widzę już lekkie efekty. Jest super!
Przed chwilką przeliczałam moje fundusze. Jest z nimi słabiutko: 29 złotych 50 groszy. Ale Mama wisi mi kieszonkowe za marzec i kwiecień, haha. Może kupię sobie wtedy ten śliczny portfelik z Misiem, ehhh. Na chwilę obecną nie mam ani jednego portfelika, a w czymś muszę chodzić. Jeszcze spotkałam taki słodki, to w ogóle jedno wielkie
smkdhvnioadfvbadfiu, serio.

Ja już będę kończyła. Przeszukam jeszcze internety w poszukiwaniu jakichś kawaii obrazków i kończę siedzenie przy komputerze. Spodziewajcie się, że na blogu Akii będzie też opis tego dnia, Kochani!
Rukiuś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania i proponowania ewentualnych zmian, pomysłów na notki, spokojnie, Rukia nie gryzie ∩( ・ω・)∩