poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Prezenciki, zdjęcia, nowi Obserwatorzy.

Konbanwa!


Dzisiejszy dzień minął mi dość przyjemnie. Dobre oceny, wypad do Babci, najmilszy komplement w moim życiu ( "Łucja, wyglądasz jak Azjatka" ) usłyszany od kolegi z klasy oraz
 podobne miłe zjawiska.
Dodatkowo, wczoraj do Polski po roku pracy przyleciał mój Tata. Kupił mi tam dwie pary nauszników oraz 3 pary rajstopek. Idealnie pasują do mojego nowego, cukierkowego stylu! Tata jednak wie, co mi się podoba, co mi pasuje, oraz co jest dla mnie dobre, haha. Nie
spodziewałam się takiego prezentu.
A to dzisiejsza stylizacja do szkoły:
Rajstopki niestety w ogóle nie są tu widoczne, ehhh. Ale żeby ta stylizacja nie była taka pusta, to zrobiłam w niej jeszcze nowe zdjęcie profilowe na ask'a. Oto one:
Ta nocia zapewne nie będzie ani zbytnio długa, ani treściwa, gdyż o 18:15 ma trening. Musze wyjechać 17:55, więc zostały mi 33 minuty pisania+ozdabianie+dodawanie etykiet. Z góry Was przepraszam, ale zbliżają się święta Wielkanocne, przez które zapewne nie będę pisać ( ewentualnie Wielka Niedziela/Poniedziałek ). Ale przed nimi mam tyle roboty, że to pewnie ostatnia notka do Świąt. Postaram się z nią wyrobić, żeby chociaż ona była. Ale teraz mam dla nas wszystkich dobre wiadomości. Ciekawi? Zapraszam do przeczytania, moi kochani
czytelnicy!

Pierwsza dobra wiadomość jest taka: mamy nowych Obserwatorów! W sumie jest Was 21. Niby mało, ale jestem bardzo zadowolona, że aż 21 osób interesuje to, co tu piszę! To dla mnie wielki zaszczyt, serio.
Kolejną dobrą wiadomością jest to, ze mój Tata przywiózł ze Szkocji własnego laptopa. Przez to mój brat pewnie będzie korzystał z jego laptopa. Znaczy to, że nie będzie używał mojego. A co się z tym równa? Tak, zgadliście. Więcej notek, moi mili! Już widzę te miny w stylu ona nas zamęczy... na Waszych twarzach, haha.
Ale jest też jedna niemiła dla mnie wiadomość. Pamiętacie, kiedy w ostatniej notce pisałam o stronce, w której jestem adminem? Prawdopodobnie już nie będę. Byłam tam tylko na okres próbny. A teraz odbywa się powoli głosowanie: kto ma odpaść? Jest jeden głos na Erzę, dwa na mnie. Trudno. Życie. Jednak jest mi trochę przykro. Najwyżej wyniosę  stamtąd doświadczenie, a do następnej stronki chętnie mnie przyjmą. Nie, to strasznie samolubne
podejście, wiem. I chamskie. Ale cóż, Rukiuś jestem.

Dobrze, ja będę kończyła. O dziwo, zostało mi trochę czasu, ale już się z Wami żegnam. Wesołych, rodzinnych Świąt, ciepłego kaloryfera i ogólnie takich-takich!
Pozdrawiam wszystkich, którzy to przeczytali, kochani! 

Wasz Rukiuś,
który zaraz leci na trening karate.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania i proponowania ewentualnych zmian, pomysłów na notki, spokojnie, Rukia nie gryzie ∩( ・ω・)∩